RECENZJE FILMÓW / KSIĄŻEK / GIER PLANSZOWYCH I KOMPUTEROWYCH / SCIENCE FICTION / HORROR / FANTASY / THRILLER / POSTAPOKALIPSA

wtorek, 27 lipca 2010

Coś o rybie i o chrupaniu kapusty :-)


O rybie

Mgła opadła na jezioro
Rybak, który późną porą
Łowił rybę dwumetrową
Zdumiał się, gdy nad jej głową
Zauważył aureolę
Święta ryba! Ja pie…lę!


Pokusa

W nogi! W nogi! - Innocenty woła.
Uciekajmy, póki w nogach siła!
Beatrycze wychyliwszy głowę
Spośród liści kapusty zielonych
W bezruchu zamarła…
Przeżuwać zaprzestała…
Chrup… Chrup…
Nie wytrzymała.

***

1 komentarz:

  1. piękne! szczególnie, to, że łowił właśnie rybę dwumetrową :D :D :D!

    "Pokusa" w dwójnasób pobudza wyobraźnię. Po pierwsze mamy tu do czynienia z Beatrycze, która przestaje przeżuwać, tyko po to, żeby za chwilę nie wytrzymać. To doskonale obrazuje ułomność ludzkiego charakteru i potęgę pragnień w zderzeniu ze zdrowym rozsądkiem, który w tym momencie nakazywałby ratowanie własnej skóry. W tej sytuacji tytułowa pokusa zagłusza nawet głos instynktu samozachowawczego, który w tym utworze krzyczy głosem Innocentego. Po drugie nad wyraz intrygującym wydaje się tutaj być to tajemnicze zagrożenie, zmuszające bohaterów do nagłej ucieczki. Czy to nadejście potwora, jakiegoś monstrum wynurzającego się właśnie z zamulonego dna pobliskiego stawu, czy może postać pana feudalnego gotowego obatożyć leniwego chłopa pańszczyźnianego i jego żarłoczną żonę umniejszającą dorobek życia feudała poprzez spożywanie liści kapusty - nie wiadomo.
    I oto dramatycznie urywa się historia Innocentego i Beatrycze w chwili kiedy strach przegrywa z głodem...

    OdpowiedzUsuń