Bardzo ciekawa scenka rodzajowa. Nie podejrzewałabym nigdy w życiu, że akurat ogórki mogą być tematem rozmów milionerów, ale właściwie czemu nie? Wszak milionerzy także mają przewody pokarmowe, więc ogórki są tu jak najbardziej na miejscu. Ciekawe, czemu nieświeże - to już mniej prawdopodobne. Myślę, że ten wiersz jest alegorią przedstawiającą zgniliznę moralną świata bogaczy, a nieświeży ogórek symbolizuje najdobitniej tę właśnie zgniliznę. Bogacze gaworzą sobie niefrasobliwie w limuzynie, która jedzie po bruku, a sami wiemy, że bruk to nawierzchnia charakterystyczna dla piekła (dobrymi chęciami piekło jest co? WYBRUKOWANE), zatem ich świat chyli się ku upadkowi, a oni dostrzegają pierwsze symptomy zbliżającej się katastrofy, ale zdają się nie uświadamiać sobie ich powagi. Ogórek jest też w środku suchy. Jakże to niecodzienne! Oto kolejny symptom, który dostrzegają, którego jednak nie potrafią zinterpretować. Suchy ogórek jest w środku pusty, tak jak pusta jest ich rozmowa! Rozmowa bez treści o życiu bez treści, żyją w nieświadomości zbliżającego się końca, usypiani przez monotonne kołysanie limuzyny przemykającej po bruku...
Bardzo ciekawa scenka rodzajowa. Nie podejrzewałabym nigdy w życiu, że akurat ogórki mogą być tematem rozmów milionerów, ale właściwie czemu nie? Wszak milionerzy także mają przewody pokarmowe, więc ogórki są tu jak najbardziej na miejscu. Ciekawe, czemu nieświeże - to już mniej prawdopodobne. Myślę, że ten wiersz jest alegorią przedstawiającą zgniliznę moralną świata bogaczy, a nieświeży ogórek symbolizuje najdobitniej tę właśnie zgniliznę. Bogacze gaworzą sobie niefrasobliwie w limuzynie, która jedzie po bruku, a sami wiemy, że bruk to nawierzchnia charakterystyczna dla piekła (dobrymi chęciami piekło jest co? WYBRUKOWANE), zatem ich świat chyli się ku upadkowi, a oni dostrzegają pierwsze symptomy zbliżającej się katastrofy, ale zdają się nie uświadamiać sobie ich powagi. Ogórek jest też w środku suchy. Jakże to niecodzienne! Oto kolejny symptom, który dostrzegają, którego jednak nie potrafią zinterpretować. Suchy ogórek jest w środku pusty, tak jak pusta jest ich rozmowa! Rozmowa bez treści o życiu bez treści, żyją w nieświadomości zbliżającego się końca, usypiani przez monotonne kołysanie limuzyny przemykającej po bruku...
OdpowiedzUsuńmusze przyznac, ze sie usmiechnalem po przeczytaniu tego. takie zyciowe:))
OdpowiedzUsuń